kopciuszek. Musiał się zapędzić gdzieś tu w bliską okolicę, bo słychać go było bez problemu
przez zamknięte okno. Dziś w planie wizyta na Zesławicach z okazji Europejskich Dni Ptaków.
Pierwszy raz uczestniczę w takiej zorganizowanej wyprawie, mającej na celu obserwację
ptaków. Zbiórka o 9:00 na parkingu, przyszło 14 osób. Pogoda piękna, słoneczko świeci,
niebieskie niebo, wcześniej były 4 stopnie, ale z czasem się ociepliło. Ptaki dopisały
przyzwoicie, widocznie pogoda im odpowiadała, bo ruch na wodzie, lądzie i powietrzu był
zauważalny. Oczywiście najliczniejsze były krzyżówki i śmieszki, a z drobnicy sikorki, ale
pojawiło się i kilka ciekawszych gatunków. Jak dla mnie numerem 1 były trzy gęsi
białoczelne, które przyleciały, okrążyły zbiornik i poleciały gdzieś dalej. Pierwszy raz
widzę ten gatunek. Z ciekawostek były też słyszane grubodzioby, ale ja ich niestety usłyszeć
nie zdążyłam. Zimorodek pokazać się nie chciał, ale odzywał się bardzo intensywnie. Przy
okazji jego poszukiwań ujawniły się jeszcze 2 kszyki. Jeden z nich pokazowo czyścił pióra
długim dziobem, pozując obok butelki po Sobieskim, ot urok zalewu w Zesławicach. Dobrze, że
ptaki jakoś sobie z tymi śmieciami radzą. Wycieczka zakończyła się po 11, uczestnicy zostali
uwiecznieni na pamiątkowym zdjęciu. W drodze powrotnej do domu jeszcze wypatrzyłam i
sfotografowałam myszołowa przeganianego przez zawziętą wronę i nieco mniej zawziętego
gawrona. W lasku tłoczno i głośno, słychać przede wszystkim chór sikorek, a wśród nich poza
tradycyjnymi bogatkami i modraszkami jeszcze coś odzywało się podejrzanie charakterystycznie
dla czarnogłówki, ale niestety pomimo usilnych starań, nie dało się nic wypatrzeć. Na
pocieszenie pooglądałam wygibusy dwóch głośnych kowalików.
Podsumowanie wypadu:
1.łabędź niemy - 5, odczytana obrączka
2.gęś białoczelna - 3 przelatujące
3.cyraneczka - 5- 2 M i 3 F
4.krzyżówka - nie liczyłam
5.płaskonos - 3
6.perkoz dwuczuby - 1
7.kormoran - 9 przelatujące juv i ad
8.czapla siwa - 2 cn, jedna przyleciała i czatowała, a potem 2 latały razem
9.myszołów - 2
10.pustułka - 2
11.wodnik - 1 głos
12.kokoszka - 3 - 2 juv, 1 ad
13.łyska - 1
14.czajka - 17
15.kszyk - 2
16.śmieszka - nie liczona
17.duża mewa - 3
18.gołąb miejski
19.grzywacz - 2 przelatujące
20.zimorodek - 3 słyszane
21.dzięcioł zielonosiwy - głos
22.dzięcioł zielony - głos
23.dzięciołek - przelatujący i odzywający się
24.skowronek - 4 cn przelatujące i odzywające się
25.pliszka górska - 1 - tylko głos
26.kos - 3 przelatujące
27.kwiczoł - 7 przelatujące
28.pierwiosnek - 1 pięknie śpiewał w trzcinach
29.rudzik - 1 cn odzywający się
30.raniuszek - 2 odzywające się
31.bogatka - a ze 20
32.modraszka - tej mniej
33.czarnogłówka - 1 o ile to była ona
34.pełzacz ogrodowy - 1 słyszany
35.sroka - 6
36.kawka - 1 przelatująca
37.gawron - 2
38.wrona - 1
39.mazurek - kilkanaście cn. głosy
40.dzwoniec - 1 słyszany
41.szczygieł - 2 przelatujące i odzywające się
42.makolągwa - 8 przelatujące
43.kulczyk - słyszane w drodze nad zalew
44.potrzos - 1 słyszany
45.kopciuszek - 2 śpiewające - 1 pod oknem i 1 na działkach
46.kowalik - 2 odzywające się w lasku
47.szpak - 10 przelatujące
48.zięba - odzywające się nad zalewem
Czajki
Gęsi białoczelne
Gęsi białoczelne
Kormorany
Cyraneczki i chyba jakaś ryba
Pierwiosnek spod liścia
Czaple siwe
Kszyk i Sobieski
Gawron, wrona i myszołów
Wrona atakuje myszołowa
Upsss, zmiana ról
"Europejskie Dni Ludzi" u ptaków ewidentnie trwają przez cały weekend, bo nawet we własnymdomu nie miałam spokoju. Odwiedziły mnie trzy bogatki, usiadły wszystkie na raz na
parapecie, nie zważając na to, że to parapet jak każdy inny, w wieżowcu, na piątym piętrze.
Zaglądały ciekawskie do domu, nie przeszkadzało im, że siedzę tuż przy oknie i doskonale
mnie widać. Dla lepszych widoków jedna z bogatek przyczepiła się do muru nad oknem i wisząc
do góry nogami "zapuszczała żurawia" wgłąb mieszkania. No to mogą dopisać do swojej listy,
że widziały jednego człowieka przy komputerze ;) Po chwili poleciały, ale jeszcze długo było
słychać, jak wisusują na pobliskich drzewach. Pozazdrościł im pierwiosnek i usiadł na czubku
najbliższego drzewa, tak że wyżej się już nie dało. Pohuśtał się chwilę na wietrze i tyle
go widzieli. A do chóru sikorek dołączył na krótką chwilę pełzacz ogrodowy, ale szybko się
wyniósł gdzieś dalej.
Popołudniu zmiana terenu na okolice Wisły od ul. Wioślarskiej w kierunku Tyńca. Godziny już
były mocno popołudniowe, więc na obserwacje wiele czasu nie zostało. Tu też wszędzie pełno
sikorek, ale tym razem czarnogłówki zaprezentowały się niezaprzeczalnie, bo jedną udało mi
się wypatrzeć. Oczywiście pozować do zdjęcia ani myślała, więc na razie dowodów na jej
obecność nie mam. Ale odzywała się donośnie w kilku miejscach, więc trafiłam na jakieś jej
większe skupisko. Wrony ciągnęły tłumnie w stronę noclegowni, podobnie sroki, ale te drugie
zdecydowanie mniej licznie niż na Zesławicach. Raniuchy terkotały w krzakach i tylko co
chwilę było widać, jak leci "sam ogon". Dzięcioły duże pyskowały w gęstwinie drzew, a
później dołączyły do nich zielone. Zaobserwowałam dziś swój pierwszy tegoroczny ptasi klucz,
wprawdzie były to "tylko" mewy, ale zawsze to coś. Do kolekcji dorzuciłam lecącego
grubodzioba, a tego nie widziałam od wczesnej wiosny.
Podsumowanie znad Wisły:
1.krzyżówka - 4 odpoczywające nad wodą 2M 2F
2.wrona - 175 cn lecące w grupach na nocleg
3.sroka - 20 cn
4.bogatka - 20 cn
5.modraszka - 5 cn
6.czarnogłówka - 2 cn
7.dzięcioł zielony - 3 w tym 2 widziane lecące
8.dzięcioł duży - 5 głosów
9.raniuszek - 6 cn
10.grubodziób - 1 widziany przelatujący
11.bażant - 2 M widziane
12.rudzik - 1 słyszany
13.kowalik - 1 słyszany
14.pełzacz ogrodowy - 1 słyszany
15.duże mewy - kilkanaście w kluczu i kilka pojedynczych
16.kos - 5 cn
17.kwiczoł - 6 cn
18.gawron - 5 przelatujące
19.mazurek - 3 słyszane
20.sójka - 3 w tym 1 widziana
Mewy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz