Zdecydowanie lepsza pogoda, niż wczoraj. Nad zalewem tłumy ludzi, a w związku z tym mniej ptaków. No może z wyjątkiem tych, które były właśnie dokarmiane.
Taki ładny myszołów sobie latał nad zalewem Śmieszek też oczywiście nie brakowało Takie ładne cyraneczki sobie pływały i w ogóle się nie bały ludzi Niektórym kaczkom pływało się trochę mniej wygodnie... A w drodze powrotnej jeden kwiczoł raczył pozować do zdjęciaponiedziałek, 6 stycznia 2014
niedziela, 5 stycznia 2014
Lasek Wolski
Pierwsza wizyta w Lasku Wolskim od dawna. Ptaków wypatrzonych stosunkowo mało, a jeśli już to albo były bardzo wysoko w koronach drzew, więc za bardzo do sfotografowania się nie nadawały, albo siedziały niżej i okazywały się być bogatką... Z większych gatunków, to ujawniła się tylko sójka i to wyłącznie wokalnie, wydając z siebie głośne wrzaski.
Chociaż jedna "niebogatka" się trafiła - kowalik we własnej osobie
Powyginał się na pniu i uciekł
Na czubkach drzew siedziało sobie stadko gili, ale były na tyle wysoko, że dopiero w domu, po zgraniu zdjęć na komputer mogłam sobie pooglądać je w kolorze. Okazało się, że w uwiecznionej przeze mnie grupce był tylko jeden czerwony akcent.
I najciekawsze na koniec. Jak już prawie wsiadłam do auta, zauważyłam w sąsiednim ogrodzie niedużego ptaka zawzięcie dziobiącego gałąź, na której siedział. Już myślałam, że to pięćsetna bogatka dzisiaj, ale nie dawało mi spokoju, dlaczego ona tak się znęca nad tą gałęzią. Dopiero jak podeszłam bliżej, to okazało się, że "sikorka" wcale nie jest sikorką. W ten sposób zaobserwowałam swojego pierwszego DZIĘCIOŁKA. Teraz już będę wiedzieć, że on naprawdę jest bardzo malutki. Zdjęcia kiepskie, bo już była szarówka, ale zamieszczę je na pamiątkę.
sobota, 4 stycznia 2014
Bogatki przy karmniku
czwartek, 2 stycznia 2014
Początek roku nad zalewem w Zesławicach
Subskrybuj:
Posty (Atom)